środa, 14 września 2011

First day in Berlin

Dla zachowania harmonii, po okresie jezior, lasów i namiotów nastał czas na zaczerpanie energii z dużego miasta, a że z Trójmiasta do stolicy Niemiec szybciej niż do Warszawy, (pozdrowienia dla PKP i konstruktorów dróg krajowych) weekendowy wypad do Berlina sprawdza się wyśmienicie. Dziś w roli głównej trampki i koszula- jako niezawodna para każdego wypadu. Do tego czarne, proste spodnie, biała czekolada Ritter Sport, ulubione okulary, żelki Haribo i zestaw do krzątania się dzielnicami gotowy. 






 shirt- Cubus
pants- Reserved
shoes- Converse 

4 komentarze:

  1. a jechałaś pociągiem, ile Ci to zajęło?

    OdpowiedzUsuń
  2. autem jechałam koło 6 h
    opcja komunikacja wygląda następująco- do czasu przejazdu do Szczecina, trzeba dodac 1,5h jazdy busem- czyli i tak krócej niż do Warszawy:)

    OdpowiedzUsuń
  3. ale pociąg Warszawa- Berlin jedzie 5,5 godziny, koszt 29 euro

    OdpowiedzUsuń