sobota, 24 września 2011

Sunny autumn.

Nim się nie spostrzegłam jesień wstrzeliła nam się w kalendarz, jednak z taką słoneczną panią to ja się chętnie zaprzyjaźnię do samej zimy :)
Motywem przewodnim mojego słonecznego zestawu jest żółta, dłuuuga spódnica, która sprawia mi mnóstwo frajdy i radości w wietrznym Trójmieście. Zatem im zimniej i wietrzniej, tym weselej :) Zestawiłam ją z szarym prostym topem Atlantica, który jest moim ostatnim odkryciem numer "1". Pasuje absolutnie do wszystkiego, sprawdzajac się w każdej konwencji- od sportowej, po elegancką, a do tego po praniu nie nadaje się na dno szafy.
Do tego ukochana kurtka i koturny, które nawet najprostszemu zestawowi nadają charakteru. Gotowe/a!












skirt- Stradivarius
jacket- Zara
shoes- Vagabond
bag- H&M 

3 komentarze:

  1. piękna jest ta spódnica i co za kolor, nie chcesz się jej pozbyć?

    OdpowiedzUsuń
  2. dzięki bardzo, chyba jeszcze troszkę zostawię ją przy sobie, choć sadzę, że niedługo mi sie znudzi:)

    OdpowiedzUsuń