niedziela, 20 lutego 2011

Cobra

Między nami po ulicy,
pojedynczo i grupkami,
snują się okularnicy ze skryptami.
I z książkami,
z notatkami,
z papierami, kompleksami.
Itd., itp.,
itp., itd.,
itd.


Kto by pomyślał, że wynalazcami okularów przeciwsłonecznych byli Eskimosi, którzy wykorzystywali tenże gadżet do ochrony przed odbijającym się słońcem na arktycznych pustyniach lodowych. Następnie pomysł Eskimosów wykorzystał w 1752 roku James Escott, wprowadzając przyciemnione soczewki do okularów korekcyjnych w celach równie funkcjonalnych. Na przestrzeni lat okulary przestały pełnic jedynie funkcję ochronną stając się ozdobą, elementem garderoby, wyznacznikiem stylu, epoki, przynależności do grupy społecznej. Przykłady można mnożyc, wpominając o lenonkach, Karlu Lagrefeldzie, Ray Banach, policyjnych lustrzankach.  Obecnie każdy wpływowy dom mody tworzy okulary, jako nieodzowny element stroju. Oto moi faworyci eklektycznej teraźniejszości, w której widoczne są zarówno wpływy mody lat 60-tych i 70-tych, jak i StarTreka:).






SpanishMoss

niedziela, 13 lutego 2011

Dots.

Kolekcjonerka rajstop... to określenie dobrze oddaje rozmieszczenie tegoż dodatku w moich szufladach... dodam tylko, że bardzo lubię wzory i kolory na nogach, często traktując je jako motyw przewodni stylizacji :). Ostatnio coraz częściej wybieram ubrania w groszki. Moja szafa na pewno wygląda dzięki nim bardziej zabawnie. Czyż nie jest to dobry sposób walki z ponurą aurą? :)  







  
tights- Calzedonia
shorts- Cubus
jumper- Zara
sweater- second hand 
shoes- Vagabond 

sobota, 12 lutego 2011

Stripes and energy!!!

Małe sobotnie naładowanie energetyczne od Miuccia Prada... paski, pasy, paseczki, kolory i świetne fryzury inspirowane latami 20-tymi w roztańczonym wydaniu. To lubię!!!


niedziela, 6 lutego 2011

Blowing in the wind.

Dzisiaj proponuję mały spacer po Gdańsku. Nad morzem po raz kolejny ciepłe futro okazało się niezawodne. Luźne i nieco za duże boyfriend jeansy idealnie wpasowały się w klimat genialnych murali. Do tego odrobina elegancji w postaci słodkiej, koronkowej bluzeczki i sprawdzające się w każdej sytuacji koturny. Czyżby dobre wiatry powolutku przywiewały wiosnę?

Today I propose a little walk around Gdansk. Along the coast once again fur was a good choice. Loose and a bit too big boyfriend jeans perfectly fit into the climate of brilliant murals. For this outfit bit of elegance in the form of sweet, lacy blouses and  wedges. You can feel the spring. 









jeans- H&M
tee- River Island
blazer- Zara
shoes- Vagabond
fur- vintage 

sobota, 5 lutego 2011

Windy morning.

Burberry London- gdy wymawiam tę nazwę słyszę luksus, kobiecość, nowoczesność, widzę charakterystyczny dla marki trencz i ekskluzywne dodatki. Rzadko kiedy zachwycają mnie  pokazy ekskluzywnych marek, jednak kolekcje Christophera Bailey- dyrektora kreatywnego Burberry, powodują błysk w moim oku. Uwielbiam inspirowane motocyklowym stylem ubrania i niebotyczne platformy. Ciekawą strategią marki jest wyjście z kolekcją z wybiegu i zaprezentowanie jej w codziennej scenerii. Co miesiąc mamy szansę oglądac kolejne zdjecia z kampanii, oto kolejna odsłona. Piękna nieprawdaż?

Burberry London when I pronounce the name I hear a luxury, femininity, modernity, I see a typical for brand trench coat and exclusive extras. Seldom shows delight me exclusive brands, but the collections of Christopher Bailey Burberry creative director, lead gleam in my eye. I love the motorcycle-inspired style clothes and sky-high platform. An interesting brand strategy is to exit from the catwalk collections and presenting it in their everyday surroundings. Every month we have a chance to watch more pictures from the Burberry campaign, here's another scene.